"Kwiaty i konstrukcje"

obecna wystawa

Zapowiedź wystawy

Wystawa archiwalna

Włodzimierz Pawlak
Kurator
zy
Daria Niedzielak
czas trwania
15
23
February
March
2024
wernisaż
15
February
19:00

Zapytany o to co jest jego główną motywacją do tworzenia sztuki odpowiada: "Moją główną motywacją jest znaleźć motywację. Ale wydaje mi się, że sens tworzenia… dać sobie odpowiedź na pytanie, czym to wszystko jest. Nie zależy mi na dobrym obrazie. To może być obraz, który mi nie wyszedł. Nie zależy mi na obrazie w jakimś cyklu, żeby był do czegoś podobny, żeby mówili, że to jest mój obraz, żeby mnie z nim kojarzyli. Zależy mi na tym, żeby siebie przekraczać, żeby ciągle malować”. (1985)

Na każdym z naszych wspólnych spotkań - a raczej, jak to artysta ma w zwyczaju określać: na każdej wspólnej biesiadzie artystycznej - poruszany był temat wystawy i tego jak bardzo chciałybyśmy pokazać twórczość artysty, którego cenimy od lat. Kiedy zapytałam Pana Włodzimierza czego mu najbardziej brakuje w dotychczasowej wystawienniczej historii odpowiedział: “Wszyscy oczekują ode mnie czegoś wyskokowego, a ja bardzo pragnę w końcu  zwykłej wystawy”. Tak właśnie powstała nasza wystawa: prosta, wrażliwa, liryczna i - na tyle ile twórczość Pawlaka pozwala - daleka od odniesień politycznych. Skupia się na niedosłowności: artysta obrazami zadaje pytania, ale nie daje bezpośrednich  odpowiedzi, dopełnia je natomiast własną poezją. Prezentujemy nieoczywiste zestawienie cyklu Kwiatów oraz Konstrukcji wraz z rzeźbami i wierszami Włodzimierza Pawlaka, za którym idzie silny, uczuciowy przekaz. Zbiór niepublikowanych dotąd obrazów mieści się w aktualnym nurcie malarskiego procederu Pawlaka i jest konsekwencją jego artystycznych poszukiwań.

Pierwsze skojarzenia, jakie nasuwają się po zetknięciu z twórczością i osobowością Włodzimierza Pawlaka to prawda, humor, ironia, wrażliwość, gościnność, talent i upór. Jak twierdzi, ze sztuką był związany od dziecka, a właściwie od momentu, kiedy ojciec pozwolił mu pomalować bramę i furtkę domu rodzinnego na zielono. Ta przewrotna wypowiedź, choć brzmi ironicznie, wynika raczej ze szczerości i przypomina jak niełatwą drogę musiał przejść, by stać się jednym z najciekawszych, współczesnych artystów. To błyskotliwy twórca, którego działania wymykają się dawniejszej, ale i współczesnej krytyce. Nieodłącznym elementem tych działań, tyle intelektualnych co spontanicznych, jest dom w Korytowie, w którym artysta realizuje utopię życia na uboczu, bez reszty podporządkowanego sztuce. Słucha Wysockiego, czyta Derridę, inspiruje się Strzemińskim i Malewiczem, cytuje Norwida, podziwia Rajmunda Ziemskiego i najszczerzej wspomina Sempolińskiego, a to wszystko w akompaniamencie cygańskiej muzyki. Rzeźbi intelektualnie we wszystkim co mu wpadnie w ręce, w malarstwie, w poezji, w muzyce. Przewrotność i różnorodność jego sztuki zdaje się nie mieć granic. Wystawa stara się spoić ten artystyczny temperament i wzbudzić refleksje nad wrażliwą ekspresją tego twórcy.

Daria Niedzielak

BIO

Włodzimierz Pawlak urodził się w 1957 roku w Korytowie, gdzie mieszka i pracuje do dzisiaj. Ukończył Zespół Szkół Zawodowych w Grodzisku mazowieckim. Zainteresowania plastyczne rozwijał w Ognisku plastycznym w Grodzisku Mazowieckim pod kierunkiem Marii Aust, wnuczki Józefa Chełmońskiego. W latach 1980-1985 studiował w stołecznej Akademii Sztuk Pięknych, a dyplom uzyskał w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego. Artysta wywodzi się ze słynnej Gruppy - “nowych dzikich” polskiego malarstwa w latach 80. Wtedy jego sztuka odpowiadała na polityczno-społeczne uwikłania czasu stanu wojennego. Był uczestnikiem niemal wszystkich jej wystaw i akcji, współredaktorem pisma "Oj dobrze już", w którym zamieszczał wiersze, manifesty, teksty odczytów. Od 1986 roku zaczął wykładać na macierzystej uczelni, uzyskując tytuł doktora habilitowanego. W 1990 roku zdobył Grand Prix festiwalu malarstwa Cagnes-sur-Mer. Otrzymał medal imienny w kategorii Sztuki Plastyczne Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida w 2009 roku za wystawę Włodzimierz Pawlak. Autoportret w powidokach w warszawskiej Zachęcie. Laureat Nagrody im. Jana Cybisa za 2017 rok. Prace artysty znajdują się w zbiorach najważniejszych instytucji wystawienniczych w Polsce oraz w kolekcjach prywatnych. Aktualnie jego prace możemy oglądać na wystawie w Zamku Królewskim “Nowosielski i inni”, na wystawie “Nowa ekspresja” w CSW w Toruniu oraz w Muzeum Narodowym w Krakowie “Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL”.